Witamy w sklepie Karma Wataha!

Przyszykowaliśmy dla Ciebie specjalny rabat w wysokości 5 % na pierwsze zakupy w naszym sklepie. Wystarczy że poniżej wprowadzisz swój adres email i wyślemy do Ciebie kod rabatowy.


Wykorzystałeś już kod rabatowy.
Podany email jest niepoprawny.
Kod rabatowy został wysłany na maila.

Promocja dotyczy wyłącznie nowych klientów.

  1. Strona główna
  2. Krzyczenie na psa – dlaczego nie wolno?
  3. Krzyczenie na psa – dlaczego nie wolno?

Powiedzmy sobie szczerze – każdy z nas w pewnych sytuacjach traci panowanie nad sobą. Czasem wiąże się to z wybrykami pupila i wtedy zdarza się podnieść głos. Jeżeli zaliczamy się do tego grupy, lepiej sprawdźmy, dlaczego krzyczenia dla psa to nie najlepszy sposób na dyscyplinę.

Panowanie nad emocjami to trudna umiejętność i nie zawsze przychodzi z łatwością. Mimo to nawet kiedy jesteśmy na zwierzaka bardzo zdenerwowani, powinniśmy trzymać nerwy na wodzy i to z co najmniej kilku powodów. Dlaczego krzyczenie na psa nie powinno mieć miejsca?

Krzyczenie na psa nie jest metodą wychowawczą

Część właścicieli psów błędnie zakłada, że poprzez krzyk lepiej zdyscyplinuje pupila. Zresztą krzyczenie jest jedną z głębiej zakorzenionych metod w naszym społeczeństwie, stąd problem jest powszechny. Prawda jest jednak taka, że psy co prawda stają się bardziej posłuszne, ale u podłoża tego stoi strach przed konsekwencjami i źle się to odbija na ich psychice.

Kara wymierzona po fakcie

Już samo to, że nasz pies źle znosi krzyki i zaczyna się bać, powinno nas skłonić do myślenia. Jednak nie jest to jedyny powód, dla którego krzyczenie na psa jest bez sensu. Bardzo często wyładowujemy swoją frustrację wtedy, kiedy już jest po fakcie i pies nie wie tak naprawdę, co zrobił źle. Przykładowo umęczeni wracamy po całym dniu pracy, a w domu zastajemy pobojowisko. Zaczynamy się denerwować, a prawda jest taka, że nie wiemy, czy stało się to rano, czy przed momentem. Dla psa prostym i zrozumiałym komunikatem jest tylko ten, w którym nasza reakcja jest bezpośrednio po tym, jak nabroi.

Przez krzyk pies traci zaufanie

Ostatnie, czego byśmy sobie życzyli to, by nasz pies nam nie ufał, a nasze relacje się pogarszały. Niestety prawda jest taka, ze w momencie kiedy zaczynamy na pupila krzyczeć, ten wyczuwa nasze emocje i zaczyna się bać. Mało tego, może nie rozumieć, dlaczego się tak zachowujemy. Jego zaufanie wobec nas zaczyna się zmniejszać i gdzieś po drodze zgubi się naturalna psia radość. Zadbajmy o to, by pies nas kochał i był oddany, a nie wykonywał polecenia dlatego, że się nas boi.



Karma Wataha zaspokoi nawet wilczy apetyt!