Zabawa z kotem może przynieść sporo frajdy, a tak często właściciele o tym zapominają! Tymczasem powinna stanowić jeden ze stałych punktów codziennej opieki nad zwierzakiem. Dzięki temu nasz kociak będzie szczęśliwy, zdrowy i… możemy zmniejszyć ryzyko śladów pazurków na meblach czy rękach.

Wśród największych zalet, jakie niesie za sobą zabawa z kotem, wymienić trzeba m.in. rozładowanie kocich emocji. Jednak trzeba wiedzieć, w jaki sposób bawić się z kociakiem, aby nasze działanie rzeczywiście dało mu wiele radości, a nie stało się powodem wybuchu agresji.

Nie każda zabawa z kotem jest taka sama – podstawowe rodzaje

Można powiedzieć, że zabawę dzieli się na dwa rodzaje – na zabawę łowiecką i społeczną. Łatwo się domyślić, że zabawa łowiecka odnosi się do pierwotnych instynktów. Koty uwielbiają się zakradać, szukać, polować. To odpowiedź na ich naturalne potrzeby. Zabawy tego rodzaju mogą całkowicie wyeliminować problemy behawioralne, jak lęk albo napady agresji. Zabawa społeczna wiąże się z zabawą w grupie z innymi kotami. Najczęściej dotyczy młodych kociąt, które gonią się, polują na siebie i w ten sposób uczą się prawidłowych reakcji.

Jakie zabawki będą najlepsze a czego unikać?

Kiedy wybieramy karmę dla kota, staramy się, aby znalazły się w niej wszystkie niezbędne dla zdrowia składniki, a kot regularnie dostawał to, co jest dla niego najlepsze. Podczas wyboru zabawek, a później w trakcie codziennych harców też musimy kierować się rozsądkiem. Jeśli zabawa będzie nieprawidłowa, to przyniesie więcej szkody niż pożytku. Świetnie sprawdzą się długie wędki z piórkami albo myszką. Dobra będzie też kulka papieru, czy frędzelki, czyli coś, za czym kot może gonić i łapać. Musimy pamiętać o tym, by zabawa była regularna – koty uwielbiają rutynę! A to oznacza, że jeśli sięgniemy po zabawki raz na tydzień, to zabawa z kotem nie przyniesie zamierzonych efektów. Musimy też pamiętać o tym, że zabawa będzie dla zwierzaka atrakcyjna, kiedy bawimy się razem z nim, a zabawki się ruszają. To, że będzie ich sporo porozrzucanych po pokoju, a my wyjdziemy, niewiele da. Zabawki mogą leżeć tak długo, aż sami po nie sięgniemy.