Witamy w sklepie Karma Wataha!

Przyszykowaliśmy dla Ciebie specjalny rabat w wysokości 5 % na pierwsze zakupy w naszym sklepie. Wystarczy że poniżej wprowadzisz swój adres email i wyślemy do Ciebie kod rabatowy.


Wykorzystałeś już kod rabatowy.
Podany email jest niepoprawny.
Kod rabatowy został wysłany na maila.

Promocja dotyczy wyłącznie nowych klientów.

  1. Strona główna
  2. Dlaczego kot syczy?
  3. Dlaczego kot syczy?

Syczący kot wydaje się zły i agresywny, ale czy aby na pewno zawsze o to chodzi? Niekoniecznie. Sprawdźmy, dlaczego kot syczy i czy możemy coś z tym zrobić?

Chociaż bardzo kochamy swoje zwierzaki, to często źle interpretujemy ich zachowania. Wbrew pozorom kocia komunikacja jest bardzo złożona. Jednym z jej elementów jest syczenie. Po części nasze przeczucia są słuszne – to dlaczego kot syczy, wiąże się także z tym, że chce się wydawać groźny.

Dlaczego kot syczy?

Jeżeli kot zaczyna syczeć, najczęściej kieruje nim strach. Może syczeć na innego kota, psa, nas, albo kogoś, kogo nie zna – syczy, by wystraszyć tego, kto wystraszył jego. Samo syczenie wiąże się bezpośrednio z jakimś nagłym silnym lękiem. Może się jednak zdarzyć, że poza strachem kot zaczyna być wściekły. W takiej sytuacji syczenie może przejść w parskanie, czy wrzask. Wtedy możemy spodziewać się ataku. Kot decyduje się na to najczęściej wtedy, kiedy nie ma szansy na ucieczkę.

Bywa, że syczenie nie jest efektem lęku, a tego, że kociak chce się wydawać groźny. Chce przestraszyć swojego wroga lub kogoś, kto może mu zagrażać. Poza syczeniem kładzie uszy i pokazuje kły. Jego syczenie wydaje się niebezpieczne dlatego, że dźwięk ten przypomina syczenie węża. Zatem mamy do czynienia z mimetyzmem – jednym z ciekawszych zachowań ochronnych, polegających na naśladowaniu groźniejszych od siebie gatunków.

Czy można coś z tym zrobić?

Zacznijmy od tego, że kiedy nasz kot syczy, nie ma w tym nic niezwykłego. Samo w sobie jest to zupełnie naturalne i wrodzone. Problem pojawia się wtedy, kiedy zwierzak zaczyna syczeć na właściciela i domowników. Z jednej strony może dojść do niebezpiecznej sytuacji, a z drugiej dostajemy sygnał, że kot bardzo się czegoś boi.

Pamiętajmy jednak, że nie możemy na niego podnosić głosu ani go karać. Zamiast tego spróbujmy przyjrzeć się tym sytuacjom. Być może uda nam się sprecyzować źródło strachu i je usunąć, a tym samym kłopot zniknie. A może konieczny będzie kontakt z behawiorystą. Często syczenie pojawia się, kiedy w domu ma zamieszkać nowy zwierzak. Kot jest terytorialistą i potrzebuje czasu, żeby zaprzyjaźnić się z nowym członkiem rodziny. Pilnujmy obu zwierzaków, dopóki do siebie nie przywykną, aby żadnemu z nich nie stała się krzywda.



Karma Wataha zaspokoi nawet wilczy apetyt!