Koty uwielbiają się bawić. Z radością patrzymy na figle pupila i kupujemy mu nowe zabawki. Niestety część właścicieli nie do końca wie, w jaki sposób powinna taka zabawa wyglądać i popełniają szereg błędów. Sprawdźmy więc, jak nie bawić się z kotem?

Wydawałoby się, że we wspólnej zabawie ze zwierzakiem nie ma nic trudnego. I faktycznie, jeśli już poznamy podstawowe zasady, to po głowie nie będą nam się kołatać różne pytania. Jednak kiedy kociak jest z nami od niedawna, możemy popełniać błędy, które będą rzutować na narastające problemy z zachowaniem. Warto więc dowiedzieć się, jak nie bawić się z kotem, a jak robić to prawidłowo, by wspólnie spędzony czas był efektywny.

Jak nie bawić się z kotem – podstawowe błędy

Nie bawmy się z kotem laserem. Teoretycznie pupil będzie chciał złapać kropkę, ale nigdy je nie dogoni, a samo światło lasera może być szkodliwe. W myśl powiedzenia, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, nie możemy dawać kotu zbyt dużo zabawek. Jeśli w domu będzie mnóstwo piłeczek i myszek, to i tak, kiedy nas nie będzie w domu, mruczek po nie sięgać nie będzie.

Kiedy już się bawimy, to nie możemy kota przemęczać. Nie bawimy się do upadłego. Nie inicjujmy także takiej zabawy, jak łapanie ręki, bo o ile w przypadku małego kota nie jest to bolesne, o tyle przy utrwalaniu nawyków u dorosłego kota będzie bardzo nieprzyjemne. Ponadto rozpoczynając jakąkolwiek zabawę, nie możemy poświęcać uwagi jedynie połowicznie, mamy skoncentrować się na kocie.

A jak bawić się prawidłowo?

Bawimy się często, ale przez maksymalnie kilkanaście minut. Najlepszą porą na zabawę jest poranek albo późny wieczór, kiedy poprzez zabawę kot może zaspokoić instynkt łowiecki. Zabawę warto zakończyć wręczeniem smakołyku – to taki sygnał dla kota, że jego łowy zakończyły się sukcesem. W zabawę angażujemy się całkowicie, czyli nie wtedy, kiedy na przykład czytamy książkę. Zabawki muszą podobać się kotu. To, że kot nie chce się bawić jedną zabawką, nie znaczy jeszcze, że nie będzie bawił się inną. Koty też mają inne upodobania i nie robimy nic na siłę.