Psy doskonale komunikują się z ludźmi i potwierdzi to każdy właściciel czworonoga. Chociaż kochamy pupila, to czasem potrafi napsocić i narobić kłopotu. Może sam niekoniecznie zdaje sobie z tego sprawę, ale obserwując naszą reakcję, poczuje, że coś jest nie tak. Wtedy też pies przeprasza. Jak to rozpoznać?

Pies jest z natury zwierzęciem bezkonfliktowym i potrafiącym doskonale odczytywać emocje. W zależności od tego, jak się zachowujemy, pies też będzie zachowywać się inaczej.

Czy pies faktycznie przeprasza?

Kiedy odczuwamy złość i zdenerwowanie, jest to potencjalny początek konfliktu, a tego pies nie chce. Z tego względu stara się załagodzić sytuację m.in. poprzez przepraszanie. Robi to na kilka sposobów i jeśli się zastanowimy, to z łatwością znajdziemy w pamięci takie momenty, gdy pupil chciał nas udobruchać. Co ciekawe, chociaż jego zachowanie będzie wyglądało na wyrzuty sumienia, to wcale nie o to chodzi. Emocje, jakie odczuwają w takich chwilach psy, to przede wszystkim strach.

Trzymanie się z boku

Pierwszą metodą jest trzymanie się na uboczu. Pies chce uniknąć większego konfliktu, więc woli zejść nam z drogi, kiedy jesteśmy w kiepskim nastroju. Zwierzak fizycznie się odsuwa, ale jednocześnie bacznie obserwuje nasz humor. Gdy zauważy, że nasz nastrój się poprawia, z pewnością się do nas podejdzie.

Metoda na słodkie oczy

Nie zawsze pupil się odsuwa. Czasem bardzo jasno daje do zrozumienia, że ma wobec nas przyjazne zamiary i chce nas przeprosić. Wtedy też możemy zauważyć, że kładzie uszy, odsłania brzuszek i nerwowo merda ogonem. U niektórych ras, na przykład u chartów, przepraszające machanie jest przy opuszczonym ogonie. Do tego obdarowuje nas tak rozbrajającym uśmiechem, że nie sposób się na niego gniewać!

Pies przeprasza łapą

Tak jak my podajemy sobie rękę na zgodę, tak może to zrobić pies. Kiedy już się uspokoimy, pupil do nas przyjdzie. Najczęściej nie przybiega radośnie, a przychodzi powoli i ostrożnie, aby ponownie nie sprowokować konfliktu. Jak będzie już obok, może się koło nas tylko położy, może się o nas oprze albo położy nam łapkę na ręce lub nodze.