Koty uwielbiają polować na poruszające się światełka. W sieci jest mnóstwo zabawnych filmów, w których czworonogi ganiają za wiązką lasera. Wydawałoby się, że zabawa z kotem tego typu jest fantastyczna, tymczasem okazuje się, że laser dla kota może być szkodliwy.

Wystarczy włączyć laser, a kot będzie wprost zafascynowany nieuchwytną czerwoną kropką. My też będziemy czerpać mnóstwo radości, kiedy będziemy obserwować pupila. To, że laser daje wiązkę w kolorze czerwonym, nie ma szczególnego znaczenia, ale już to, że kropka się porusza, jest bardzo ważne. To od razu wyzwala instynkt łowcy.

Jakie są najpowszechniejsze opinie na temat zabawy laserem?

Właściwie są trzy podejścia. Część opiekunów bawi się z kotem często przy użyciu lasera i nie widzi w tym żadnych problemów. Inna grupa uważa, że owszem, laser jest dozwolony, ale trzeba wiedzieć, jak z niego korzystać. I wreszcie jest jeszcze trzecia grupa, która uważa, że laser dla kota jest absolutnie zabroniony i nie wolno po niego sięgać. A jak jest naprawdę?

Czy laser dla kota jest szkodliwy?

Koty muszą się bawić. W ten sposób zaspokajamy ich podstawowe potrzeby. Fundamentem wspólnych zabaw są te, w których kot może polować na jakąś ofiarę, jak kulka, czy plastikowa mysz. Zabawa laserem jest formą zabawy łowieckiej. Oznacza to, że kiedy kociak w końcu dotrze do czerwonej kropki, powinien ją złapać. Doskonale wiemy, że jest to niemożliwe. Mamy wtedy do czynienia z niedopełnionym łańcuchem łowieckim. Kot nie upolował swojej ofiary, więc nie odczuwa satysfakcji. Jeżeli zabaw z laserem będzie zbyt dużo, mogą doprowadzić do znerwicowania kota, stanie się on zrezygnowany i straci chęć do zabawy.

Warto także podkreślić, w jaki sposób laser wpływa na kocie zdrowie. Są specjalne urządzenia dla kotów i te nie grożą uszkodzeniem ich wzroku, jeśli nie będziemy celować w oczy. Jednak nadmiar zabawy prowadzi do przemęczenia. Laserami, na których nie ma oznaczenia o tym, że są bezpieczne dla czworonogów, nie bawimy się w ogóle.