Wszystkie czworonogi uwielbiają pieszczoty. Jednak są takie części ciała, których głaskanie jest dla nich wyjątkowo przyjemne. Tak jest na przykład z brzuszkiem. Dlaczego głaskanie psa po brzuchu jest dla niego takie miłe?

Naukowcy od lat głowią się, dlaczego to właśnie brzuch jest podczas psich pieszczot aż taki ważny. Dokładnej odpowiedzi nikt do tej pory nie poznał, ale każdy psi właściciel bardzo szybko zorientuje się, że głaskanie psa po brzuchu jest dla niego wyjątkowo przyjemne. Czasem wystarczy podejść do pupila, by go pogłaskać, a ten od razu odwraca się na plecy.

Głaskanie psa po brzuchu – dlaczego psy to lubią?

Bezpośrednio pod skórą na brzuchu znajdują się wszystkie narządy. W okolicach brzucha nie ma żadnych kości. Wszystko to razem sprawia, że brzuch psa jest bardzo wrażliwy. Kiedy go głaskamy, odczuwa to bardzo intensywnie i sprawia mu to ogromną przyjemność. Jednocześnie jest to swego rodzaju masaż usprawniający trawienie. Czworonogi instynktownie chronią tę partię ciała, a jeśli pies pokazuje nam brzuch, to znaczy, że nam zaufał.

Pokazanie brzucha nie zawsze oznacza chęć pieszczot

Kiedy nasz pies kładzie się na plecach i pokazuje brzuszek, to dostajemy komunikat, żeby go pogłaskać. Tymczasem jak się okazuje, nie zawsze chodzi o pieszczoty. Czasem jest to wynikiem silnego stresu. W takiej sytuacji, gdy zwierzę pokazuje brzuch, chce zapobiec atakowi innego zwierzęcia albo człowieka. Jeżeli próbowalibyśmy pogłaskać tak przestraszonego psa, to nie tylko problem by się nasilił, ale zwierzak mógłby nas ugryźć.

Jak rozpoznać, o co chodzi psom? W momencie, gdy w grę wchodzi głaskanie psa po brzuchu, to jest on zrelaksowany. Nie ma w nim żadnego napięcia, może merdać ogonem i zachęcać nas do zabawy. Gdybyśmy mieli do czynienia z zestresowanym zwierzakiem, sytuacja wyglądałaby dokładnie odwrotnie. Jego całe ciało byłoby napięte, a ogon byłby podkulony. Taki pies mógłby także unikać kontaktu wzrokowego albo szeroko otwierać oczy. Obserwując takie zachowanie u zwierzaka, nie wolno nam go dotykać.