Najczęściej, kiedy zdecydujemy się na zabieg kastracji, możemy zauważyć, że zwierzak jest ufniejszy i spokojniejszy. Zdarza się jednak, że niektóre czworonogi zaczynają się zachowywać w sposób, jakiego się nie spodziewaliśmy. Jednym z problemów, z jakimi możemy się zetknąć, jest agresja u kota po kastracji.

Od dawna sterylizację i kastrację uważa się właściwie za rutynowy zabieg, na który decyduje się wielu kocich opiekunów. Nie tylko możemy się zabezpieczyć przed tym, że będziemy mieć małe kociaki, ale zmniejsza się stres związany z rują, rzadsze są walki o terytorium. Weterynarz może zalecić kastrację kota, kiedy naszym problemem jest na przykład uporczywe głośne miauczenie w nocy albo znakowanie terenu moczem. Mimo to zdarza się, że po zabiegu pupil nie zachowuje się tak, jakbyśmy tego oczekiwali.

Kot jest agresywny, bo obarcza nas winą za ból

Ryzyko, że agresja u kota po kastracji będzie większa niż wcześniej, jest bardzo niewielkie, ale jednak takie sytuacje mają miejsce. Przyczyn tego może być co najmniej kilka. Przede wszystkim nie możemy zapominać, że kastracja jest operacją, a to skutkuje bólem i stresem. Blizna wywołuje duży dyskomfort, nie możemy więc oczekiwać, że kot będzie skory do zabawy. Może dojść do sytuacji, że zwierzak będzie nas obarczał winą za swój ból.

Agresja u kota po kastracji może być wynikiem zmian hormonalnych

Kastracja wpływa na hormony, a to, jakie będą skutki nie zawsze łatwo przewidzieć. U części zwierzaków gospodarka hormonalna się reguluje nawet po kilkunastu tygodniach. Ponieważ usuwane są gonady produkujące hormony płciowe, nasz zwierzak powinien być spokojniejszy, ale zdarza się, że potrzebuje na to więcej czasu przez stres związany z operacją.

Problemem może być kołnierz pooperacyjny

Żaden zwierzak nie lubi nosić kołnierza, ale jest on niezbędny, by kot nie wylizywał i nie zanieczyścił świeżej rany. Niektórym czworonogom kołnierz przeszkadza wyjątkowo, wtedy mogą reagować agresją. Jest ona wynikiem strachu. Co my możemy zrobić? Pozwolić kotu wypoczywać w spokoju i ignorować jego agresję, która najpewniej jest chwilowa.